Znajdź swój szlak Znajdź swój szlak Author
Title: 5w. Szlakiem kwitnącej śnieżycy - Starczanowo
Author: Znajdź swój szlak
Rating 5 of 5 Des:
Dziś będzie śnieżyca w roli głównej, bo nareszcie zakwitła !!!  Jadąc z Poznania przez Owińska, dalej przez Mściszewo dojedziemy  do Star...

Dziś będzie śnieżyca w roli głównej, bo nareszcie zakwitła !!!  Jadąc z Poznania przez Owińska, dalej przez Mściszewo dojedziemy  do Starczanowa. Jest to ok. 25 km. W Starczanowie zostawiamy samochód na parkingu i drogą przez las, spacerkiem  idziemy do Rezerwatu Śnieżycowy Jar. Szlak jest oznaczony na drzewach białą śnieżycą.

Ponieważ rezerwat znajduje się na terenie poligonu Biedrusko, ruch turystyczny jest możliwy tylko w weekendy. Dziś była przepiękna, słoneczna pogoda, szlakiem szły całe rodziny z dziećmi. Po przyjemnym 2 kilometrowym spacerze, ukazały się białe dywany kwiatów. Niesamowite zjawisko, jak okiem sięgnąć kwitły kwiaty. To śnieżyca biała, rzadko spotykana poza górami, dlatego dla jej ochrony utworzono tutaj rezerwat florystyczny. Śnieżyca rozrosła się na obszarze 9 ha, jest ona pod całkowitą ochroną. Przypuszcza się, że została tu posadzona, bo to nie jest jej naturalne środowisko.





Wracając do Poznania w Bolechowie i Owińskach możemy obejrzeć dwa pałace rodziny von Treskow. Obydwa zaniedbane. W 1873  majątek w Bolechowie zakupił polski szlachcic Zygmunt Szułdrzyński.  Po Zygmuncie, majątek przejął jego najstarszy syn, Tadeusz, który zasłynął z organizacji na terenie swoich posiadłości pierwszych w kraju wystaw maszyn rolniczych. Dalej w Owińskach zobaczymy drugi pałac rodziny von Treskow. Również mocno zaniedbany, ale widok pałacu wokół drzew nad stawem z urokliwymi mostkami jest malowniczy.  Przepiękne bramy tego kompleksu są otwarte i można podejść pod pałac.

Von Treskowowie mieszkali w Polsce do 1945 i byli jednymi z największych posiadaczy ziemskich w okolicach Poznania. Początki ich wielkopolskiego bogactwa datują się na koniec XVIII w. kiedy to w 1797 rząd pruski, po kasacie majątku cysterskiego w Owińskach  sprzedał te dobra  świeżo nobilitowanemu bogatemu handlarzowi, Zygmuntowi Otto von Treskow. Dostarczał on mundury i konie dla wojska. Pochodził z nieprawego łoża, jego matka była tkaczką. Istnieją dwie linie rodziny, które z prawnego punktu widzenia są odrębne. Starsza linia, dla odróżnienia od  linii Zygmunta, dodała do swego nazwiska „c”(Tresckow).

W różnych okresach do von Treskowów oprócz Bolechowa i Owińsk należały m.in. Chludowo i Biedrusko (szlak 15 ), Strykowo  oraz  Węgorzewo, gdzie są pochowani. Jest legenda  dotycząca Zygmunta von Treskowa. Mówi ona, że pewnego dnia, szlachcic jadąc na ćwiczenia wojskowe do Obornik zarządził postój w Ocieszynie. Zakochał się tam w córce lokalnego owczarza - Józefinie Koperskiej. Wieś należała do hrabiego Skrzydlewskiego, z którym von Treskow dogadał się, co do uwolnienia dziewczyny z poddaństwa pańszczyźnianego a sam nadał jej szlachectwo i pojął za żonę. Legenda opiera się na faktach, jak można przeczytać w księdze ślubów z Owińsk, Otto Siegismund von Treskow ożenił się 17.10.1836 w kościele parafialnym w Owińskach z Józefą Koperską, prostą dziewczyną z jednej z okolicznych wsi.

Pod drugiej stronie drogi znajduje się dawny cysterski klasztor. Wybudowano go prawdopodobnie ok. 1250 z fundacji księcia wielkopolskiego Przemysła I. Klasztor na początku był w stylu romańskim. Obecnie znajduje się tu szkoła i ośrodek dla niewidomych dzieci. A obok jest kościół parafialny św. Jana Chrzciciela. Przy ośrodku znajduje się rzecz niezwykła - jedyny w Europie  park orientacji przestrzennej zwany też ogrodem zmysłów. Warto tu latem przyjechać z dziećmi. Karol 6-letni wnuczek mojej koleżanki Uli, który był z nami na wycieczce, był tym miejscem zachwycony.

Różne podłoża, nawierzchnie i szerokości ścieżek czy symulacje dźwięków ruchu drogowego pozwalają osobom niewidomym nauczyć się bezpiecznie poruszać w przestrzeni. A specjalne przyrządy, np. system ziemnych dzwonów rurowych oraz sprzęty rekreacyjne, rozwijają sprawność fizyczną. Ale najważniejsze jest to, że tak naprawdę w parku cudnie bawią się wszystkie dzieci. Bo poza różnymi oryginalnymi urządzeniami pobudzającymi zmysł dotyku lub słuchu w parku są też ponadczasowe huśtawki, trampoliny czy pajęczyny. Od wiosny do jesieni z parku można korzystać codziennie w godz. 9-15.

Nieco dalej w kierunku Poznania znajduje się  kościół pod wezwaniem św. Mikołaja. Wejście do środka nie jest możliwe, ale otoczenie kościółka i malutki cmentarzyk otoczony bardzo starym murem warto zobaczyć.
Od kościoła w dół  nad Wartę, ścieżka prowadzi do okazałego wiekowego dębu  o obwodzie ponad 770 cm.






Według legendy drzewo kazał posadzić król Władysław Jagiełło na pamiątkę nawrócenia Litwy i pobicia Krzyżaków pod Grunwaldem . Obecnie dąb liczy sobie ponad 600 lat. Podziwiał go cesarz Napoleon w 1806, gdy przejeżdżał przez Owińska. Ten fakt zanotował Dezydery Chłapowski w swoich notatkach. Warto go zobaczyć, na "żywo" dąb ten robi imponujące wrażenie, zdjęcie nie oddaje jego potęgi i majestatu. Jest to drugi w Wielkopolsce dąb pod względem obwodu. Ustępuje tylko dębowi "Rus" z Rogalina, pozostałe dwa w Rogalinie są chudsze.

Już prawie przed Poznaniem, skręcimy 3 km do wsi Kicin. Tam na niewielkim wzniesieniu znajduje się drewniany kościół. Powstał on na miejscu wcześniejszego kościoła, pochodzącego prawdopodobnie z XIII w. Z Kicinem związana jest osoba Jana Kochanowskiego, który w latach 1564-1574 zajmował formalnie stanowisko proboszcza tutejszej parafii. Jednak funkcje duszpasterskie jak i administracyjne pełnił on wyłącznie za pośrednictwem swoich wikariuszy, ponieważ nie miał święceń.  W tamtych czasach posiadanie parafii przez świeckich było dość powszechne.

Kochanowski posiadał parafię poznańską z 6 wsiami i parafię w Zwoleniu. Osobiście nigdy nie był ani w Poznaniu, ani w Kicinie. Kiedy zrezygnował z probostwa, ożenił się z Dorotą i osiadł w Czarnolesie. Z 6 córek zmarły dwie - Urszula i Hanna a syna Jana nigdy nie zobaczył, bo urodził się po jego śmierci. Co roku w Kicinie w niedzielę palmową, odbywają się Misteria Męki Pańskiej.







                Mapka wycieczki: Poznań-Starczanowo-Bolechowo-Owińska-Kicin-Poznań ok. 70 km


                                                     Pozostałe zdjęcia z wycieczki.

Droga do Śnieżycowego Jaru

drewniane ścieżki ,aby nie rozdeptać śnieżycy

kopuła w kościele Jana Chrzciciela w Owińskach

ołtarz główny w kościele Św.Jana Chrzciciela

króliki i kurki, które dzieci mogą obejrzeć w Parku Orientacji Przestrzennej.
zabawki linowe w parku


zabawka dźwiękowa w parku
aleja starych drzew w parku
ścianka wspinaczkowa w parku

staw z mostkami w parku
kościół w Kicinie

To główny szlak mojego turystycznego bloga, znajdziecie tu ciekawe wycieczki z odrobiną historii Wielkopolski,  poznacie największe atrakcje turystyczne w Poznaniu i okolicy, propozycje – co robić w weekend w Poznaniu, szlaki rowerowe i piesze w Wielkopolsce, cuda natury i spacery po mieście. Opisuję co ciekawego można zobaczyć podczas krótkich spacerów i długich wycieczek śladami znanych osób z historii.

 
Top