Znajdź swój szlak Znajdź swój szlak Author
Title: Syrop na kaszel z pędów sosny.
Author: Znajdź swój szlak
Rating 5 of 5 Des:
Dobrze mieć domowy, babciny syrop z młodych pędów sosny na kaszel czy chrypkę, która dopada nas nie tylko zimą, ale i latem, kiedy uży...

Dobrze mieć domowy, babciny syrop z młodych pędów sosny na kaszel czy chrypkę, która dopada nas nie tylko zimą, ale i latem, kiedy używamy klimatyzacji. Syrop działa wykrztuśnie i przeciwbakteryjnie. Jest w 100 % naturalny, bez żadnych dodatków chemicznych i pięknie pachnie lasem.

Tylko wiosną można zerwać odpowiednie pędy do jego przygotowania. Najlepsze są takie, które mają 10 -12 cm długości, lepiej się pośpieszyć, bo zaraz przerosną. Mniejsze zawierają mniej soku.

Pędy sosny bogate są w witaminę C, sole mineralne, flawoniody i olejki eteryczne, które wzmocnią nasz organizm a zawarty w syropie olejek sosnowy udrożni drogi oddechowe, ułatwiając nam oddychanie.

Syrop  też świetnie smakuje dodany do herbaty, czy  do naleśników. 

Młode pędy sosny nie myjemy, tylko układamy warstwami z cukrem w słoiku. Można dłuższe pokroić na kawałki. Ugniatamy, przykrywamy pokrywką, ale nie zakręcamy. Wystawiamy na parapet, na słońce. Jeśli słońca będzie dużo, syrop zrobi się już po tygodniu, jeśli nie, to po 4 tyg. pędy puszczą sok.  Kiedy  syrop nabierze herbacianego koloru zlewamy do mniejszych słoiczków a pędy wyrzucamy. Ja przechowuję go w lodówce. W razie kaszlu używać  jak każdy inny syrop.


W tej części znajdziecie opisy skutecznych ziół leczniczych i domowe przepisy na ziołowe herbatki. Opisałam jakie zioła są na grypę a jakie na przeziębienie albo na wiosenne przesilenie.  W moim rodzinnym domu ziół używano od pokoleń. Rosły w przydomowym ogródku albo chodziło się po nie z babcią na łąkę. Pamiętam łany pomarańczowego nagietka, który sam wszędzie się rozsiewał  albo wszędobylską miętę, którą piło się zamiast herbaty. Mama opowiadała mi, że jak była mała to na podwieczorek zawsze była herbata z lipy. A ojciec pamiętał, jak jego mama piła napar ze skrzypu, aby mieć ładne włosy. Ja pamiętam smak rumianku, który łagodził ból żołądka, melisa była na bóle menstruacyjne a szałwią płukało się bolące gardło.

 
Top