Znajdź swój szlak Znajdź swój szlak Author
Title: 14w. Szlakiem Władysława Reymonta - Kołaczkowo
Author: Znajdź swój szlak
Rating 5 of 5 Des:
Władysław Reymont drugi noblista po Sienkiewiczu nabył Kołaczkowo w 1920 roku i spędzał tu czas od wiosny do jesieni. Na zimę prz...


Władysław Reymont drugi noblista po Sienkiewiczu nabył Kołaczkowo w 1920 roku i spędzał tu czas od wiosny do jesieni. Na zimę przenosił się do Warszawy, w związku z tym interesów na wsi pilnowała jego siostra. W Kołaczkowie napisał W pruskiej szkole, Osadzona, Legenda i Bunt.  Bunt to ostatnia jego powieść, która w PRL była zakazana. Obok portret Reymonta pędzla Leona Wyczółkowskiego. Właściwie nazywał się Stanisław Władysław Rejment, kolejność imion i pisownię nazwiska zmienił sobie sam. Jako dziecko nie chciał się uczyć, ani grać na organach jak jego ojciec. Długo szukał swojego miejsca: uczył się jako krawiec, był robotnikiem na kolei, próbował aktorstwa, nawet wstąpił do zakonu na Jasnej Górze. Kiedy kupił Kołaczkowo, gospodarowanie też mu nie szło. Zaczął pisać z nudów, pracując na kolei. Kiedy jego  nowele zaczęto drukować w tygodnikach,  bez grosza przy duszy przeniósł się do Warszawy. Pisał do tych tygodników swoje powieści w odcinkach. Za Chłopów otrzymał Nagrodę Nobla na rok przed śmiercią.

Jadąc trasą warszawską do Kołaczkowa, koniecznie trzeba obejrzeć stary szachulcowy kościół w Gułtowach. Jawi się on w scenerii starych drzew na wzniesieniu. Przepiękne barokowe wnętrze z rokokowym wyposażeniem.  Zadziwia współczesny obraz z Świętym Krzysztofem na motorze autorstwa Ludomira Gazdowskiego. Pod amboną znajduje się nagrobek Franciszki Bnińskiej a przy kościele groby ostatnich właścicieli Gułtów - Adolfa i Marii Bnińskich. Adolf był wojewodą poznańskim. Trudno określić, które poznańskie rodziny mają najdłuższą tradycję. Zdaniem profesora Andrzeja Kwileckiego, biorąc pod uwagę liczbę udokumentowanych pokoleń w Wielkopolsce na pierwszym miejscu są Bnińscy, których drzewo genealogiczne sięga XIII wieku, a z Wielkopolską związani byli nieprzerwanie do II wojny światowej. Ród ten wydał wiele wybitnych postaci. W XV wieku cenionym budowniczym kościołów był biskup Andrzej Bniński, a Adolf Bniński, w czasie II wojny światowej był delegatem rządu RP na tereny wcielone. Bnińscy pozostawili po sobie liczne rezydencje, a najsłynniejsza to Samostrzel koło Nakła.

Obok kościoła  jest pałac należący  do Bnińskich,  zbudowano go ok. 1780 dla Ignacego Bnińskiego rotmistrza kawalerii narodowej. Przed budynkiem jest dość spory  staw. W parku odnajdziemy oficynę pałacową, budynek stajni, wozownię  i mocno zniszczony domek ogrodnika ze szklarnią. W 1821 w pałacu gościł Julian Ursyn Niemcewicz krewny Marii z Radziwiłłów, żony Aleksandra Bnińskiego. Ostatnia  z rodu Maria Bnińska przekazała pałac Uniwersytetowi Poznańskiemu.


20 km dalej leży Września, tutaj w historycznym budynku Katolickiej Szkoły Ludowej, miejscu strajku dzieci wrzesińskich znajduje się muzeum. W  1901 w szkołach  jedynie religia była uczona w języku polskim. Kiedy nauczyciel przyniósł niemiecki katechizm, dzieci nie chciały odpowiadać na pytania po niemiecku, za co nauczyciel wymierzył im karę chłosty. Wzburzeni rodzice zebrali się przed szkołą a sąd uznał to za demonstrację  i ukarał ich grzywną i więzieniem od 2 m-cy do dwóch i pół roku. Przeciw brutalnej germanizacji polskich dzieci protestowali  Henryk Sienkiewicz oraz  Maria Konopnicka, która napisała wiersz O Wrześni oraz Rotę - wiersz napisany dla Wielkopolski.


W muzeum klasa szkolna z ławkami, tablicą i liczydłem z tamtych czasów. W gablocie tabliczka do pisania, pióra, piórnik, kałamarze, katechizm w j. niemieckim i zdjęcia dzieci uczestniczących w strajku. W innych pokojach meble z XIX wieku, meble gdańskie, zydle czyli twarde krzesła bez wyściółki z nogami skierowanymi na zewnątrz, stara pozytywka i oryginalny obraz Kossaka. Są nawet banknoty, które jeszcze pamiętam... Od pana oprowadzającego po muzeum dowiedziałam się, że w jednej ławce siedziało wtedy po czterech uczniów.


Jestem pod wrażeniem czasowej wystawy "Zapach zapamiętany" Beaty Orlikowskiej - koszalińskiej artystki. Na podstawie opisów zapachów zapamiętanych przez znane osoby, powstały na porcelanowych płytkach obrazy stworzone techniką malowania porcelany czyli wypalaniem tlenków w wysokich temperaturach. Powstało 16 dyptyków- "tekst i obraz" oraz kolekcja porcelanowych talerzy ze szczegółem z obrazu. Ma powstać również kolekcja filiżanek.
Obrazy roztaczają czar jak zapach.




Na bocznej ścianie budynku jest tablica ks. Jana Laskowskiego duchowego przywódcy strajku, wikariusza w miejscowej parafii, który udzielał dzieciom tajnych lekcji religii po polsku. Symbolem protestu dzieci z Wrześni stała się postawa jednej z uczennic, przed muzeum na skwerku stoi pomnik - ławeczka Bronisławy Śmidowiczówny wzorowana na oryginalnej ławce szkolnej i fotografii dziewczynki. Bronia, oddając nauczycielowi niemiecki katechizm, trzymała go przez fartuszek, aby "nie splamić sobie rąk".


Z Wrześni jedziemy do Kołaczkowa. Pałac, w którym mieszkał Reymont przez swoje ostatnie pięć lat życia, otoczony jest pięknym, zadbanym parkiem. Na piętrze w pałacu jest Izba jego Pamięci. W gabinecie figura pisarza z żoną przy sekretarzyku. Nie jest to oryginalny sekretarzyk Rejmonta, ale z epoki. Za to biedermeierowskie meble w gabinecie i meble z jadalni są autentyczne z domu pisarza. W serwantce przy wejściu do muzeum wyeksponowano książki napisane przez Reymonta lub wydane w czasach kiedy żył. Pamiętacie na jakim banknocie  był wizerunek Reymonta? Odpowiedź wśród zdjęć na końcu.


Są tu kopie listów i kart pocztowych kreślonych ręką Władysława Reymonta, dokumentów ilustrujących starania związane z zakupem Kołaczkowa, plan majątku oraz dokumenty dotyczące jego zarządzania. Na ścianach jest galeria plakatów z ekranizacji jego powieści. Zekranizowane zostały: Chłopi, Ziemia obiecana i Komediantka. Jest to niewielkie muzeum, ale pan, który nas oprowadzał, opowiadał dużo ciekawych rzeczy o pisarzu i eksponatach.




W parku za pałacem znajduje się pomnik przedstawiający Władysława Reymonta z bohaterami powieści "Chłopi" – Jagną i Boryną. Pomnik powstał w 1977 roku. W parku jest aleja lipowa i srebrne świerki posadzone w czasach Reymonta. Z drugiej strony jest ładna oficyna i pięknie odnowione ówczesne stajnie. Reymont zmarł bezpotomnie, Kołaczkowo sprzedała jego żona rodzinie Juraszów.



W pałacu jest także małe muzeum bankowości. Obok pierwszych bankowych dokumentów, można zobaczyć takie cudo jak na zdjęciu. To maszyna księgująca z lat 80 ubiegłego wieku czyli XX. To zdjęcie z dedykacją dla mojej koleżanki Eli - księgowej. Obok maszyny poprzednik kalkulatora, a w zdjęciach na końcu posta jest poprzednik, poprzednika czyli arytmometr.



Wracając do Poznania można zatrzymać się na obiad w restauracji Greys w Siedlcu przed Kostrzynem. Ciekawe, klimatyczne wnętrze i przepyszna, niedroga kuchnia. Dla dzieci plac zabaw a latem minizoo.



Filmik z wycieczki można obejrzeć tutaj

Mapka wycieczki: Poznań-Gułtowy-Września-Kołaczkowo-Poznań  ok. 130 km



                                                       Pozostałe zdjęcia z wycieczki
Wnętrze kościoła w Gułtowach

Groby Bnińskich

Oficyna w parku w Gułtowach nad stawem

Pałac w Gułtowach nad stawem

tabliczka, pióra, piórnik  i kałamarz


Pamiętacie te czerwone stówki ? - Ja pamiętam... Niżej  bilety PKS


Talerze  z kolekcji " Zapach zapamiętany"

Galeria plakatów zekranizowanych powieści Rejmonta



autentyczne meble Reymonta

najpiękniejsze wydanie "Chłopów" z ilustracjami Kędzierskiego
Oficyna koło pałacu

dawniejsza stajnia i spichlerz
banknoty z wizerunkiem Reymonta
Arytmometr

Portret Reymonta - Jacka  Malczewskiego




To główny szlak mojego turystycznego bloga, znajdziecie tu ciekawe wycieczki z odrobiną historii Wielkopolski,  poznacie największe atrakcje turystyczne w Poznaniu i okolicy, propozycje – co robić w weekend w Poznaniu, szlaki rowerowe i piesze w Wielkopolsce, cuda natury i spacery po mieście. Opisuję co ciekawego można zobaczyć podczas krótkich spacerów i długich wycieczek śladami znanych osób z historii.

 
Top