Znajdź swój szlak Znajdź swój szlak Author
Title: Trafić sąsiada
Author: Znajdź swój szlak
Rating 5 of 5 Des:
Pamiętam wczasy z rodzicami nad morzem albo nad jeziorem w ośrodku jak się wtedy mówiło. Obiady na stołówce, nad morzem smak rurek z kre...

Pamiętam wczasy z rodzicami nad morzem albo nad jeziorem w ośrodku jak się wtedy mówiło. Obiady na stołówce, nad morzem smak rurek z kremem a nad jeziorem pływanie rowerami wodnymi w kapokach obowiązkowo. 

Wyrychtowałam fure na glanc i  rychło, jeszcze za ciemnego ruszylim z wiarą nad morze.
Jak my dojechali, to już garówa była jak nie wiem co i wszyscy ledwo dychali.

Morze jest fest, ino wuchta wiary na piochu leży i nie ma  się gdzie wetknąć.
Tośtali my się kawoł zanim był plac i zaro my brykli do wody. Wygrachlać nam się nie chciało, ale trza było eknąć na nasze klunkry.

Nagle gały mi na wierzch wylazły ze zdziwienia, bo obok my naszli naszych sąsiadów z Poznania. Jak się trafi sąsiada to można se pobajać co jest lołs w okolicy. Zmudzili my jeszcze z godzinę i utytłani w piochu polecieli my w te pyndy w budy za żarciem. Nad morzem ryba musi być

. Potem poglapili my się jeszczy na morze, pokielczyli i fyrali nazod do domu.


Wyrychtować – wyszykować
Fura- auto
glanc – błyszczeć się
rychło - wcześnie
garówa – upał
wuchta - dużo
tośtać – nieść
bryknąć – skoczyć
wygrachlać –
eknąć – zerknąć
klunkry – rzeczy
gały - oczu
trafić – spotkać
bajać – pogadać , opowiadać
co jest lołs – co się dzieje
zmudzić  - zmarudzić
utytłani – ubrudzeni
poglapić – popatrzeć
kielczyć – uśmiechać
nazod - z powrotem

Jestem rodowitą Wielkopolanką  jak wszyscy moi przodkowie.  Jedni dziadkowie i drudzy mówili gwarą poznańską. Dlatego kojarzy mi się ona z dzieciństwem, zapachem gotującej się śleperyby i szlajaniem po chynchach. Moi rodzice już nie mówili gwarą, czasami tylko wtrącili jakieś popularne słówko. I tak, żeby ocalić od zapomnienia, zaczęłam zapisywać słówka i wyrażenia. Niektóre rozbawiają mnie do łez.

 
Top