Porażyn, Bukowiec i Sielinko nabył w 1920 gen. Kazimierz Sosnkowski. Jego losy były burzliwe: był pierwszym legionistą Piłsudskiego, w 1920 ministrem spraw wojskowych, w czasie przewrotu majowego postrzelił się, próbując popełnić samobójstwo, w latach 43-44 był Naczelnym Wodzem Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Mimo, że był przeciwny Powstaniu Warszawskiemu, interweniował u aliantów o pomoc dla walczących w Warszawie żołnierzy. Za krytykę braku pomocy aliantów dla powstania Warszawskiego usunięto go z rządu. W roku 1944 Generał osiedlił się w Kanadzie, ciężko pracował na swojej farmie, ukończył nawet kurs stolarski, aby móc podjąć pracę. Po otrzymaniu wizy do USA, wygłaszał tam odczyty.
Dworek w Porażynie jest przepiękny. Zbudowany został ok. 1880 dla Franza von Beyme i znalazł się jako wzór do naśladowania w znanym czasopiśmie architektonicznym. Od 1920 był rezydencją rodziny gen. Sosnkowskiego. Miał 5 synów, dwóch zostało lotnikami, jeden inżynierem lotnictwa, jeden był pułkownikiem. Obok jest zabytkowa masztalarnia w której jest restauracja.
Kazimierz Sosnkowski wspomagał kościoł w Bukowcu i w jego wnętrzu ściany przecina pionowy ornament ze szlifami generalskimi.
W Nowym Tomyślu na rynku miasta stoi największy na świecie kosz wiklinowy o długości prawie 20 m, wypleciony w ciągu 3 dni przez 50 plecionkarzy z ok. 12 t wikliny. Wpisany jest do księgi rekordów Guinnessa. Obok jest fontanna i stara pompa a także najstarszy dom w mieście, zabytkowe piękne domy i deptak na którym zobaczymy wiele elementów wiklinowych takich jak wiklinowe parasole, wiklinowe płoty i wiklinowe donice na kwiaty.
Obok jest ratusz. Herbem miasta został rodowy herb Szołdrskich: Łodzia. Miasto założył w 1786 Feliks Szołdrski. Był synem Stefana Szołdrskiego i Teofilii z Działyńskich – Białej Damy z Kórnika. Mieszkał w Kórniku i zmarł bezpotomnie. Nowy Tomyśl jest ślicznym miastem, zadbanym, pełnym kwiatów i jedynym miastem w którym zobaczyłam plan z wytyczonym szlakiem zwiedzania zabytków z mapką, przy każdym ciekawym miejscu.
W Grodzisku Wlkp nad domami góruje kopuła kościoła farnego z figurą św. Floriana, po bokach są 2 czasze bliźniaczych mniejszych kopuł. Jest on zbudowany na fundamentach gotyckiego kościoła i połączony z wieżą, która wcześniej stała osobno. Monumentalna budowla, wygląda przepięknie.
Na rynku jest zabytkowa studzienka wody grodziskiej a przed nią figura św. Bernarda. Według legendy nazwa ujęcia wodnego pochodzi od imienia benedyktyńskiego mnicha, Bernarda z Wąbrzeźna. Miał on swoim błogosławieństwem cudownie napełnić wyschniętą studnię miejską w Grodzisku. Na bazie wody pochodzącej z pompy św. Bernarda wytwarzane było piwo grodziskie.
Idąc deptakiem dojdziemy do drugiego przepięknego kościoła. Jest to kościół poewangelicki z 1905 . Na deptaku wiele urokliwych starych kamieniczek (zdjęcia na końcu). zachwyciło mnie to miasto. Niesamowicie ukwiecone, z zadbanymi kamieniczkami, warto tu przyjechać, choćby na festiwal piwa, który odbywa się jesienią.
W Kamieńcu zachwyca neogotycki kościół. Jego architektem był Roger Sławski, naczelny architekt PeWuKi w Poznaniu. We wnętrzu piękne polichromie Antoniego Procajłowicza. Naprzeciwko jest szachulcowa karczma z ceglaną wieżyczką.
Majątek w Karczewie od 1896 należał do Kęszyckich, którzy gospodarowali tu do 1939. Wcześniej w otoczeniu parku Mikołaj Mielżyński wzniósł parterowy, klasycystyczny dwór. W 1908 ówczesny właściciel majątku Józef Kęszycki rozpoczął jego przebudowę. Opracowanie projektu zlecił znanemu w Wielkopolsce architektowi Rogerowi Sławskiemu. W wyniku przebudowy powstał duży, reprezentacyjny pałac o neobarkowym charakterze.
Neobarokowy pałac w Szczepowicach wzniesiono około 1880 dla rodziny Forstmannów i w ich rękach majątek był aż do wojny. Przed pałacem fontanna a z tyłu taras i park.
Niemierzyce, Separowo i Kubaczyn należało do majątku Granowo, którego właścicielką była Klaudyna Działyńska Potocka. Wyszła za mąż za Andrzeja Bernarda Potockiego, syna Jana Potockiego i Konstancji późniejszej żony Edwarda Raczyńskiego. W posagu Klaudyna otrzymała dwór w Trzebawiu oraz zamek na wyspie Jeziora Góreckiego. Po wybuchu powstania wyjechała do Warszawy, gdzie wspólnie z Emilią Sczaniecką zajmowała się zarówno organizowaniem szpitali dla powstańców, jak i pracą w nich.
Udział w powstaniu zmusił Potockich do emigracji, z której Klaudyna nigdy nie powróciła do swojego majątku. Po jego upadku osiedliła się w Dreźnie, gdzie spieniężywszy swe klejnoty, niosła pomoc emigrantom. Wyrosła na symbol emigracyjnego anioła. Ponoć cuciła Mickiewicza, który zemdlał po napisaniu „Wielkiej improwizacji”. W Niemierzycach mieszkali Działyńscy a później Czartoryscy traktowali go jako dworek myśliwski.
Sapowice nabyła w 1888 belgijska rodzina Tiemanów - Arnold i Adele. W 1918 przyjęła obywatelstwo polskie. Utrzymywała rozliczne kontakty, m.in. z Czapskimi z Modrza, Mościckimi z Wronczyna, z rodziną von Inffland ze Skrzynek. Arnold Tieman był jednym z inicjatorów budowy szkoły i pierwszego w tym rejonie systemu nawadniającego pola. Po śmierci Arnolda zarządzanie majątkiem przejął syn Alfred z żoną Ilsą von Beyme z Porażyna. Drugi syn Werner z rodziną mieszkał w Strykowie. (pałac niedostępny)
W Skrzynkach zza płota, ale obejrzymy odnowiony dworek, którego właścicielem był Niemiec Conrad Inflant. Spadkobiercy majątku mieszkali we dworze do 1945 roku.
Filmik z wycieczki można obejrzeć tutaj
Pałace niedostępne na szlaku: Stary Tomyśl, Wytomyśl, Modrze i Separowo.
Mapka wycieczki
Pozostałe zdjęcia z wycieczki
![]() |
Masztalarnia w Porażynie |
![]() |
Tył dworku w Porażynie |
![]() |
Nowy Tomyśl |
![]() |
Hotel w Nowym Tomyślu z figurami i wiklinowym balkonem |
![]() |
Muzeum Wikliniarstwa i Chmielnictwa |
![]() |
Najstarszy dom w Nowym Tomyślu przy rynku |
![]() |
fontanna przed koszem z wikliny |
![]() |
Park w NT |
![]() |
w Muzeum Wikliniarstwa |
![]() |
Wigloo |
![]() |
Korytarz z rosnącej wikliny w parku |
![]() |
donice z wikliny |
![]() |
płotki z wikliny |
![]() |
Parasole z wikliny |
![]() |
ratusz w Grodzisku Wlkp |
![]() |
Przepieęne kamieniczki na deptaku w Grodzisku |
![]() |
Karczma w Kamieńcu z wieżyczką |