Znajdź swój szlak Znajdź swój szlak Author
Title: Lato w listopadzie w Turcji.
Author: Znajdź swój szlak
Rating 5 of 5 Des:
Na Riwierze Tureckiej słońce świeci przez 300 dni w roku. Perła Riwiery  Antalya otoczona jest  górami Taurus. Góry i morze w jednym spojr...


Na Riwierze Tureckiej słońce świeci przez 300 dni w roku. Perła Riwiery Antalya otoczona jest  górami Taurus. Góry i morze w jednym spojrzeniu. Średnia roczna wody w morzu w Antalyi to 22.5 stopnia. Dla porównania Bałtyk latem często ma 16 stopni. 


Dla nielubiących czytać najważniejsze rzeczy:

-Turcja po sezonie ma najlepsze zniżki w cenach hoteli.
-w listopadzie jest tu 20-26 stopni w cieniu
-do zwiedzania: Antalya i wodospad wpadający do morza w Larze
-Wyłączcie w telefonie" transmisje danych" bo to nie Europa i za internet się płaci słono.
-Filmik z wakacji  tutaj
------------------------------------------------------
Zaletą Antalyi jest bliskość lotniska. Region słynie z plantacji cytrusów, a symbolem miasta jest pomarańcze, dlatego na rondach w mieście można spotkać wielkie pomarańczowe kule. A drzewa pomarańczowe zdobią ulice.


Do podmiejskiej Lary, gdzie odpoczywałam  w końcówce listopada jest 10 km z Antalyi i piękna, piaszczysta  plaża o długości 12 km, najładniejsza w okolicy, wyróżniona niebieską flagą. 


Hotel  Delphin Imperial, gdzie odpoczywałam przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. 


Co najbardziej mnie zaskoczyło: wielki podgrzewany  basen zewnętrzny o temp wody 29 stopni. Temp. powietrza w tym czasie wynosiła 21-26 stopni. Jest  podgrzewany przez cały sezon zimowy.


i świeżo wyciskane soki dostępne non stop albo przy śniadaniu albo w barze przy basenie.


Zaskoczeniem był też bezpłatny bus z hotelu do centrum Antalyi. Kursuje o 9.30 wraca o 14.00. Trzeba zapisać się w recepcji.






1. Bus staje przy parku, kierujemy się w lewo do morza.


















2. i ukazują nam się piękne widoki na klify i  Antalyę. 













3. Idziemy wzdłuż brzegu i co kawałek są punkty widokowe. Tutaj na stary, rzymski  port














3. Dzikie kozły - jak nasze poznańskie koziołki  


4. Wieża Hidirlik Kulesi, która dawniej pełniła rolę latarni morskiej, a później funkcje obronne.  Pochmurny dzień jest idealny na zwiedzanie, a temp. powietrza była ok 22 stopni.




6. Po drugiej stronie portu jest przeszklona winda na taras widokowy w ogrodach herbacianych.













5. A z niego widok na port.
















i stare miasto -  Kaleiçi z tur. Wewnętrzna Twierdza jest odgrodzona od reszty miasta zabytkowymi murami obronnymi. Mieszają się tutaj zabytki rzymskie, bizantyjskie i  osmańskie i wszystko na obszarze nie większym niż 1 km2.











7. Dalej idziemy w kierunku żłobkowanego Minaretu Yivli. Obecnie stanowi on punkt orientacyjny miasta, a zarazem jeden z głównych symboli Antalyi. Minaret został ozdobiony ciemnobłękitnymi płytkami. Ma 90 stopni i można wejść na szczyt.





Osmańskie domy z XVIII oraz XIX wieku. Fasady budowli są zwykle wykonane z białego kamienia oraz ozdobione ciemnym drewnem z charakterystycznie wysuniętym piętrem.







                                                        


Wieża zegarowa przetrwała jako jedyna ze starożytnych 80-ciu wież, które znajdowały się w obrębie murów obronnych.  Pod nią na spotkania umawiają się zwykle mieszkańcy miasta










8. Na przeciwko wieży posąg Attalusa II – założyciela miasta Antalya, które wcześniej nazywało się Attalia.







9. Deptakiem z parasolkami idziemy w kierunku Bramy Hadriana








10. 2000 letnia Brama Hadriana z czasów rzymskich zwana potrójną Bramą została wkomponowana w obronne mury otaczające miasto i stała się główną bramą prowadzącą do jego wnętrza. Została wzniesiona w 130 roku n.e. na pamiątkę wizyty cesarza Hadriana  Brama osadzona jest pomiędzy dwoma wieżami, które pochodzą z różnych okresów historii. 







Warto zwrócić uwagę na głębokie wyżłobienia w kamiennym podłożu, sugerujące ilość przejeżdżających przez bramę rydwanów na metalowych kołach.











Za Bramą Hadiana jest przystanek  Zabytkowego Tramwaju, obsługiwany przez leciwe pojazdy z Norymbergi. Tramwaj kursuje wzdłuż głównego bulwaru, przez centrum miasta (mijając m.in. Bramę Hadriana), kończąc swoją trasę w pobliżu plaży Konyaaltı o dł. 7 km niestety kamienistej.







Z innego hotelu możemy dojechać do Antalyi autobusem, płacąc za bilet kartą bankową. Nie można kupić biletu za gotówkę.

Po zwiedzaniu odpoczynek w hotelu.


albo na hotelowej plaży - leżaki, materace, napoje i przekąski bezpłatne. Zamiast parasoli są cieniówki


albo na molo z bezpłatnym barkiem z napojami i przekąskami. Molo jest nieczynne od 1.12 do 31.03


Kiedy macie ochotę gdzieś się przespacerować polecam Wodospady Düden w Larze.




Niemalże dosłownie wpadają do morza  9 km od hotelu. Jest tu taras widokowy a w słoneczne dni pojawia się tęcza.



Przed hotelem jest przystanek autobusowy i co 30 min odjeżdżają autobusy LC07A. Za bilety płacimy kartą bankową przy kierowcy. Wysiadamy na przystanku Duden Park i dalej pieszo jak na mapie. Plażą nie dojdziemy do wodospadów, bo plażę przecina rzeka wpadająca do morza.





Sandland
- całoroczna wystawa rzeźb z piasku - 7 km od hotelu tym samym autobusem co do wodospadu LC07A  ale wysiadamy wcześniej na przystanku Lara Cd i dalej pieszo jak na mapie.











Teren wystawy nie jest duży, a po deszczu rzeźby mogą być uszkodzone i zakryte. Bilety wg mnie są drogie bo 8 euro.














Między Sandland a morzem jest długa promenada do spacerów.


Spacery z hotelu:                     



Shopping - po obu stronach ulicy przed hotelem bazar za bazarem. Co warto kupić: Szal z kaszmiru i jedwabiu Pashminę za ok. 15e, ale sprawdźcie czy na metce jest 100%pashmina bo te za 5 e są podejrzane.











W prawo od wyjścia z hotelu jest ciąg przepięknych hoteli. Warto spacerkiem je sobie obejrzeć.


To właśnie tutaj znajduje się Top Kapi, przypominający pałac w Istambule; Kremlin, jakby żywcem przeniesiony z Moskwy, czy Venezia jako  „Pałac Dożów”.







W drugą stronę pół km od hotelu jest Delfinarium i małe zoo.














Obok Delphin Imperial jest jeszcze 5 delfinów. Po lewej od wyjścia Delphin Palace ( na zdjęciu) po prawej Delphin Diva. Dalej koło Delfinarium jest Delphin Grand. A Delphin Deluxe jest dalej za Side.










Co można robić w hotelu jakby padał deszcz:




Duży wewnętrzny basen z ciepłą wodą, biczami wodnymi, wygodnymi leżankami i barkiem z napojami.













Bezpłatny hamam, sauny, także sauna fińska i siłownia, joga, pilates  i aqua aerobik, tenis stołowy, rzutki, wieczorami dyskoteka, występy artystyczne, tańce z zespołem muzycznym  na żywo. Dla dzieci miniklub. 

Zabiegi SPA, masaże  i fryzjer a także bilard, kręgle i łaźnia turecka  płatne.









W lobby można grać w gry planszowe. Jest cała szafa szachów i planszówek. W hotelu jest kino i filmy w językach, angielskim, niemieckim i rosyjskim. Jest też kilka sklepów.










Jedzenie: 3 sale stołów szwedzkich przepysznego jedzenia i dodatkowo kucharze przyrządzający dania. 4 sale do jedzenia i tarasy ze stolikami  dookoła budynku z widokiem na baseny i zieleń. Jest też 7 barów przekąskowych i z napojami, cukiernia i grill. Napoje non stop bez limitu i bezpłatnie.













---





     








Regionalne baklavy.


















Fontanna czekolady.














Cały plaster miodu z wszystkimi składnikami, których jest pozbawiony miód w słoiku.





Regionalne przekąski 














Bezpłatny barek w pokoju, codziennie uzupełniany i czekoladki na powitanie.











Oprócz słynnego kebabu,
daniem mięsnym, które króluje w kuchni tureckiej są pulpeciki Kofte, serwowane z warzywami i chlebkiem pita,
Pilaw- na bazie kaszy lub ryżu 
Dolma-tureckie gołąbki
Falafel – to kotlety z ciecierzycy lub bobu.
Hummus- pasta z ciecierzycy
Tarama – przepyszna pasta z ikry dorsza.
Baklava. Jest to kilka warstw cienkiego ciasta filo, przełożonego siekanymi, słodzonymi miodem orzechami



Rachatłukum lub lokum– kolorowe pudrowe galaretki.
Narodowym napojem, spożywanym w dużych ilościach jest cay – czarna, przeważnie słodzona herbata. Do trunków zalicza się popularną anyżową wódkę raki o lekkim lukrecjowym smaku, którą nazywa się też „mlekiem lwa” ze względu na biały kolor, który ma po zmieszaniu z wodą.





Co jeszcze zadziwia w tym hotelu:




Szlafroki i kapcie w pokoju i ręczniki basenowe do pobrania i wymiany przy basenach. To są karty do wymiany ręczników, mokre ręczniki nie trzeba zabierać do pokoju, pobieramy i oddajemy je przy basenie.










-Wi-fi nie tylko w hotelu ale i na całym obszarze aż do morza.
-Pielęgniarka cały czas w hotelu, lekarz 2 x codziennie w wyznaczonej godzinie.
-8 pokoi przystosowanych dla osób niepełnosprawnych

W tle za żyrandolem w holu widać panoramiczne windy. Jest ich 10 wyglądają jak kapsuły z filmu sci-fi.






Kolorowe, zmieniające się, wielobarwne oświetlenie hotelu w nocy. 











Do Turcji można jechać z dowodem osobistym, EKUZ nie działa.
Starajcie się raczej nie pić wody z kranu bez gotowania.
Wtyczki polskie pasują do gniazdek w Turcji, nie potrzeba adaptera. Walutą Turcji jest lira -1 TRY to ok. 0,30 zł ale powszechnie płaci się w euro.
Wyłączcie w telefonie" transmisje danych" bo to nie Europa i za internet się płaci słono.

Dla przypomnienia: Stolica Ankara, ale największe miasto to Stambuł.



Tak wygląda pokój dwuosobowy w hotelu. Jedno łóżko podwójne i jedno pojedyncze. 

Są też pokoje rodzinne czyli 2 pokoje 2 osobowe ze wspólną łazienką dla max 5 osób. W pokojach rodzinnych minibar nie jest uzupełniany.

Bezpłatnie: sejf, czajnik i zestaw kawa/herbata, minibarek, szlafroki.

Filmik z wakacji  tutaj




                                                                    Pozostałe zdjęcia





















Na pewno tu wrócę wiosną :)

 
Top